kiedyś spotkałem burmistrza Daniela Lurie i uścisnąłem mu dłoń. Spojrzał na mnie, jakbym był owadem, nawiązał minimalny kontakt wzrokowy i szybko odszedł. W tej chwili zyskałem dla niego głęboki szacunek. Jeden z ostatnich pozostałych arystokratów.
62,17K