Czasami wchodzę do lokalnego Targetu, wiedząc doskonale, że wyjdę z dziwnym poczuciem niespełnienia. Wchłaniając oślepiające fluorescencyjne światło, kręcę głową z obrzydzeniem, gdy jestem wizualnie molestowany przez estetycznie zepsute reklamy. Bombardowany niepokojącymi "modelkami", które obciążają duszę. Czy wiesz, że około 38% dorosłych Amerykanów frequentujących Target ma bielactwo? Sprawdzam dział rozrywki, tylko po to, aby zobaczyć ceny i poczuć, jaki rodzaj detalicznego szmelcu jest obecnie na topie. Lubię zatrzymać się przy telewizorach i grach wideo, z których żadnego nie konsumowałem w sposób znaczący od około 15 lat. Gdybym naprawdę potrzebował nowego laptopa, skorzystałbym z Amazona. Nie idziesz do Targetu po nic konkretnego; to mistrz w niczym. Nikt nie powinien tu być. Inne sklepy ogólne mają lepsze ceny. A specjalistyczne firmy oferują bardziej unikalne, różnorodne produkty, jeśli szukasz czegoś konkretnego. Kto chodzi do Targetu? Jaka jest ich demografia? Tri-rasowe bielactwo Facebookowi Amerykanie, którzy najwyraźniej nie wiedzą, że Walmart istnieje.