To jest AIPAC Shakur, który zdaje sobie sprawę, że musi wydawać się wspierać to, czego chcą wyborcy Demokratów, ale upewnia się, że większość czasu spędza na całowaniu tyłka Izraela. Bo nie potrafi się powstrzymać. To prawie przeprosiny dla jego darczyńców, że jest zmuszony wspierać swoich wyborców.

Są teraz dwa różne światy. Stary, establishmentowy świat, który, w tym późnym etapie, wciąż oburza się na krytykę Izraela i jego zwolenników. Uważają, że to oczywiście dyskwalifikuje. A potem jest reszta z nas, którzy nie mogą uwierzyć, że ci goście wciąż są tak blisko Izraela.

Randy Fine nazwał @ZohranKMamdani "wrogiem wewnętrznym" i powiedział, że powinien zostać pozbawiony obywatelstwa i deportowany za brak lojalności wobec Ameryki. Brzmi jak stereotyp podwójnej lojalności. Więc czemu nie wyrzucimy grubego tyłka Randy'ego Fine'a z kraju za lojalność wobec Izraela zamiast Ameryki?