Mam taką roboczą teorię: ludzie nie wybierają partnerów z miłości czy logiki. Wybierają je, aby to zrekompensować. Nienawidzisz, jak bardzo jesteś niezdecydowany? Zakochasz się w kimś odważnym. Myślisz, że jesteś nudny? Będziesz gonić za charyzmą. To nie kompatybilność, to wstręt do samego siebie i niepewność.
17,01K