mój kolega, nazwijmy go Bert, to niezwykle poważna osoba, która mówi tylko wtedy, gdy te słowa mają znaczenie, i ma patologicznie czysty biurko i harmonogram. Tymczasem jego mąż Ernie, którego po raz pierwszy spotkaliśmy na wieczorze quizowym, jest całkowitym przeciwieństwem Berta.
dla tych, którzy mówią mi, że uwielbiam pisać o ludziach, których znam, to coś, co robię codziennie, odkąd byłem zdystansowany i mizantropijny, ale mówienie o tym, jak wyjątkowi są ludzie, których spotykam, pomaga mi cieszyć się życiem bardziej. rozmawiaj ze swoimi kolegami z klasy, współpracownikami, przypadkowymi ludźmi.
3,87M