Największa ręka w pokera, jaką kiedykolwiek zagrałem, miała miejsce na domowej grze, przeciwko organizatorowi gry. Zagrałem dużą podwyżkę z KQo, a na stole pojawiły się T225T. Sprawdziłem flop, sprawdziłem overbet na turnie (przeciwnik nie postawiłby na asie ani na niskiej parze, bardzo polarny i był bardzo agresywny), a kiedy na riverze zagrał overbet, poczułem, że to snap - nawet nie zrobiłby tego z dwójką, pusta wartość. Miał J4 i zgarnąłem pulę 5000bb. Kilka godzin później poszedłem wypłacić pieniądze i okazało się, że nie dostanę zapłaty. Co myślisz - kto zagrał lepiej?
82,76K