jednym z najczęstszych widoków w NYC są stada dziewczyn nieustannie pracujących nad idealnym zdjęciem… wymieniających się pozami, kątami, sprawdzających, ponownie sprawdzających, edytujących, powtarzających. to jak oglądanie tego samego scenariusza w kółko. osobiście przestałem robić tyle zdjęć około rok temu i tak naprawdę nigdy nie publikuję na insta. chwila obecna jest po prostu piękniejsza, gdy patrzysz na nią swoimi oczami.
47,26K