To jest dokładnie problem obecnego systemu: depozyty na żądanie to weksle, a banki udają, że są dostępne na żądanie. Ta sama transformacja terminowa jak w przypadku akcji. Cena akcji waha się, ale depozyty na żądanie są wyceniane na magię (po wartości nominalnej w stosunku do pieniędzy). Gdy niepewność rośnie, a ludzie uciekają 1/2
George Selgin
George Selgin3 sie, 21:11
Banki istnieją dokładnie po to, aby przekształcać publiczne zapotrzebowanie na środki wymiany w zapotrzebowanie na ich zobowiązania, aby mogły wykorzystać to zapotrzebowanie do finansowania swoich inwestycji. Aby to zrobić, muszą uczynić swoje wydawane zobowiązania bardziej atrakcyjnymi niż "podstawowe" środki wymiany. 2/
7,06K