Chcę tylko, żebyście wiedzieli, że nigdy nie wyślę pieniędzy żebrakom z tej strony. Jedyną rzeczą, którą robicie, jest tracenie ostatnich resztek mojego szacunku. Nawet w najgorszych chwilach nigdy nie prosiłem nikogo o ani grosza. Kiedy byłem na dnie, to co zrobiłem, to skonsolidowałem wszystkie moje zajęcia na studiach do 2 poranków (żebym mógł więcej pracować), znalazłem inną pracę i pracowałem ponad 80 godzin tygodniowo. Naprawdę nie miałem czasu, żeby żebrać o pieniądze w internecie ani wychodzić z przyjaciółmi czy cokolwiek innego, ale szybko rozwiązałem swoje problemy finansowe i poszedłem dalej w życiu. Poza tym stało się niemożliwe odróżnienie oszustów od prawdziwych ludzi na CT, więc każdą charytatywną działalność, jaką robię, wykonuję lokalnie.