Nie rozumiem tego rodzaju działania... Z tego, co pamiętam, głównie małe zakłady otwierają na 100-krotne dźwignie, a ta osoba nie ma też zbyt małego kapitału, jak na przeciętnego człowieka, to całkiem w porządku. Dlaczego więc otwiera część małych funduszy na 100-krotne dźwignie? Czy to chęć doświadczania emocji związanych z mnożnikami lub chęć dzielenia się wynikami w mediach społecznościowych (widzę, że wiele osób lubi chwalić się wysokimi zwrotami z inwestycji)?
17,3K