Mieszkałem w DC przez 4 lata w jednym z najładniejszych budynków mieszkalnych w "bezpiecznej" dzielnicy. W ciągu tych 4 lat, które tam spędziłem, miało miejsce jedno śmiertelne postrzelenie na moim bloku, wiele kradzieży samochodów, 2 kradzieże samochodów bezpośrednio z mojego garażu oraz wiele napadów w restauracjach. Więc tak, byłem dość zmartwiony przestępczością, gdy tam byłem i nie sądzę, żeby "to lepsze niż w 1980 roku" pomogło mi, gdy musiałem wyprowadzić mojego młodego psa na siusiu o 3 nad ranem, kiedy go uczyliśmy.
Paul Novosad
Paul Novosad19 godz. temu
Dużo lewicowych przekazów (wliczam w to Yglesiasa jako osobę centrolewicową) ma podtekst "Hej, powinieneś być zadowolony z obecnych poziomów przestępczości" Dlaczego powinniśmy to akceptować? Nie obchodzi mnie, czy jesteśmy lepsi niż w latach 80-tych, chcę żyć w miejscu z poziomem przestępczości jak w Szwecji.
22,67K