Moim zdaniem, w tym tygodniu ogólnie makroekonomicznie jest raczej krótkoterminowo pesymistycznie, a taka sytuacja na rynku sprawia, że handel staje się zbyt wyobrażony i pełen oczekiwań. Wszyscy myślą, że Powell może spowodować spadki, więc fundusze ryzykowne wcześniej unikają ryzyka, a taka sytuacja, w której rynek "zgaduje", może być bardziej nieprzyjemna niż bezpośrednie negatywne wiadomości. Oczywiście, na jeden problem różne perspektywy mogą przynieść różne efekty. Jeśli jesteśmy wystarczająco optymistyczni, możemy zrozumieć, że wcześniejsze spadki mogą skutecznie złagodzić spadki spowodowane jastrzębimi wypowiedziami Powella. A jeśli wcześniejsze ruchy się zrealizują, a Powell wygłosi swoje przemówienie, to tak długo, jak nie całkowicie rozwieje oczekiwania na obniżkę stóp procentowych we wrześniu, rynek z pewnością doświadczy odbicia. Oczywiście, jeśli Powell wygłosi gołębie wypowiedzi, jak przewiduje Bank of America, to sprzedaż wiadomości może być wcześniej zrealizowana, a po gołębiach może nastąpić niewielki spadek, kończąc tę falę spadków. Osobiście czuję, że w tym tygodniu, czekając na przemówienie Powella, niezależnie od tego, jak bardzo cena spadnie, w przyszłym tygodniu powinno być już lepiej. Właściwie od zeszłego roku zauważyłem, że niezależnie od makroekonomicznych pozytywnych czy negatywnych wiadomości, zazwyczaj mogą one fermentować tylko przez tydzień, a w przyszłym tygodniu rynek na nowo wybiera makroekonomiczną narrację. Dlatego obecne pozytywne i negatywne wiadomości postrzegam głównie w skali tygodnia! #Bitcoin To również powód, dla którego kazałem Ni Da zwiększyć depozyt zabezpieczający. Jeśli likwidacja nastąpi poniżej 100 tysięcy, a nawet poniżej 90 tysięcy, to na razie uważam to za bardzo bezpieczne. Obecnie widoczne negatywne wiadomości nie są w stanie obniżyć ceny poniżej 100 tysięcy. Oczywiście, z wyjątkiem "czarnego łabędzia"!
29,07K