Przypominając sobie tamten dzień AMA, po wysłuchaniu wystąpienia Aryi, przez trzy minuty nie mogłem wydobyć z siebie słowa, tak byłem wzruszony. Początkowo ten AMA miał na celu bezpośrednie zmierzenie się z kontrowersjami, dlatego powiedziałem zespołowi, aby nie przygotowywali niczego na siłę, nie upiększali, nie unikali, wszystko oddać prawdzie — chciałem usłyszeć najprawdziwsze pytania, poczuć najprawdziwszy moment, wysłuchać najprawdziwszych głosów społeczności i dać najprawdziwsze odpowiedzi. Dlatego zaproszeni tego dnia członkowie społeczności to prawie wszyscy UX współtwórcy, których wcześniej nie znałem, a z Aryą rozmawiałem po raz pierwszy. Jednak gdy usłyszałem jej słowa, głęboko zrozumiałem, przejrzysto zobaczyłem, cennie pojąłem, byłem głęboko wstrząśnięty, ta niespodziewana szczerość była jak promień światła z daleka, delikatnie oświetlający mnie, sprawiając, że przez pierwsze trzy minuty nie mogłem mówić. Być cierpliwym kapitałem, być „diamentowym inwestorem”, to była moja zasada od pierwszego dnia inwestycji w ten krąg, i wciąż podążam za tym pierwotnym zamysłem, nieustannie budując i osiadając. Wiem, że ta droga jest trudna, ale jest słuszna. Idąc nią, stawiałem czoła wielu nieporozumieniom, wątpliwościom, a nawet złośliwym atakom, obrzucaniu błotem. Dlatego każda chwila zrozumienia, bycia dostrzeganym, wydaje się niezwykle cenna. Szczególnie, gdy to zrozumienie pochodzi z daleka, echo przekraczające czas i przestrzeń, sprawia, że jeszcze bardziej wierzę, że wszystko ma sens. Może świat zawsze jest hałaśliwy, ale zawsze są ludzie, którzy wybierają, by w milczeniu z cierpliwością zakorzenić się, odpowiadając trzeźwą życzliwością. Wierząc w moc czasu, wartość prawdy i ciepło ludzi. A to echo z daleka sprawia, że jeszcze bardziej wierzę: Nie każda życzliwość zostanie od razu zrozumiana, ale w końcu ktoś usłyszy; Nie każda determinacja zostanie od razu dostrzegana, ale w końcu ktoś się z nią zidentyfikuje; Nie każdy wybór zostanie od razu zaakceptowany, ale w końcu ktoś będzie szedł obok.