*dwaj twitterowi incelowie ubrani w kaptury spotykają się w tajnej komnacie* "Oto, ohydny normik. Zwykły głupi "chad" i jego "dziura", która najprawdopodobniej już została przekazana lokalnym czarnuchom dla ich seksualnej przyjemności. Należy ich pogardzać." "Ty głupcze. Normika należy chwalić! Oto jego lepsza genetyka, jego bezwysiłkowa sprawność fizyczna, jak zdobył serce "stacy" w tak młodym wieku. Musimy zauważyć jego sposoby i je naśladować." "Naśladować jego sposoby? Ignorancie. W jakim celu? Aby stać się niczym więcej jak bydłem gojów tuczącym się na zogchow, harującym bez wytchnienia dla jego lewantyńskich panów? Ohydny los, którego należy unikać za wszelką cenę." "Ale z pewnością dowody na jego wyższy profil hormonalny są jasne. A jego wybory spędzania czasu - pielęgnacja trawnika, domowe piwo, "gra"... życie takiej łatwej radości jest godne pozazdroszczenia." "Godne pozazdroszczenia, jeśli wolisz paszę, jak świnia przy swoim korycie. Żałosne. Wygląda na to, że wystarczy obietnica okruszka cipki i zestaw opcji streamingowych, abyś odwrócił się od życia umysłu - to znaczy, awangardowego anime i faustowskiej analizy gier wideo." "Ja... kocham normika!!" "Nienawidzę go!" "W takim razie, do boju!" *wyciąga sztylet*