Kiedy dopiero zaczynasz jako KOL, jedną z największych frustracji jest poczucie niewidzialności. Publikujesz, dzielisz się spostrzeżeniami, wylewasz swoje serce w postach, ale liczba twoich obserwujących ledwo się zmienia. Dlaczego? Problem niekoniecznie leży w twojej treści. Chodzi o postrzeganą wartość i rzadkość. Kiedy ludzie czują, że twoja treść jest wszędzie lub że każdy może się do niej dostać, nie czują potrzeby, aby cię obserwować lub angażować się. Spróbuj stworzyć mikro-ekskluzywne doświadczenia dla swojej publiczności: - Prywatne kanały Discord lub Telegram. - Wczesny dostęp do spostrzeżeń lub przewodników przed opublikowaniem ich publicznie. Kiedy obserwujący czują, że są częścią czegoś wyjątkowego, zostają i nawet przyciągają innych. Pomaga również, jeśli jesteś jednym z pierwszych, którzy coś udostępniają. Bycie naśladowcą trendów jako małe konto oznacza, że nie osiągniesz sukcesu. Zapomnij o gonieniu za wiralnością. Większość małych kont nie może konkurować bezpośrednio z dużymi KOL-ami. Skup się na budowaniu oddanej publiczności, a nie szerokiej, ale niezainteresowanej. Nawet 500 wysoko zaangażowanych obserwujących, którzy ci ufają, jest warte znacznie więcej niż 5 000 pasywnych widzów.