Kulturowo powinniśmy wywierać presję na mężczyzn powyżej 30. roku życia, aby dorastali i stawali się mężami i ojcami. Bo jeśli tego nie zrobimy, popłyną w uzależnienie, izolację lub wieczną młodzieńczość. Mężczyźni, którzy nie będą prowadzić rodziny, zawsze będą podążać za swoimi wadami.