W dobrze nastawionym środowisku rodzinnym mózg dziecka nie będzie używany do rozwijania mechanizmów czujności. Uważam, że "autonomia" jest podobna, to natura, która nie zniknie, tylko może być tłumiona. "Trzyminutowa gorliwość" to w rzeczywistości bardzo normalna rzecz, ponieważ po nauczeniu się czegoś nie jest to już potrzebne. Prawdziwą specjalnością jest to, że dziecko już rozumie i potrafi dobrze wykonać jedną rzecz, a mimo to nie rezygnuje, to jest niezwykłe i warte pielęgnowania. Jeśli uważasz, że dziecko brakuje autonomii, to znaczy, że kontrolujesz za bardzo.