Wiele osób pytało mnie o wczorajszy list "stop AI" i @deanwball ma chyba najlepsze zdanie na ten temat. Mówiąc wprost: kiedy ludzie mówią, że powinniśmy "wstrzymać AI", mają na myśli (a) wszystkie główne kraje powinny się zgodzić i dotrzymać umowy (b) prawdopodobnie będzie potrzebna jakaś globalna władza egzekwująca, aby pociągnąć kraje do odpowiedzialności za to ("pozwól, że sprawdzę twój model i centra danych, aby upewnić się, że dotrzymujesz słowa...") Podążając za tym tokiem myślenia, otrzymujesz globalną organizację z niemal nieograniczoną władzą, którą osoby chcące zatrzymać AI będą próbowały obsadzić, lub inne kraje będą próbowały wpływać, aby miała władzę nad suwerennością USA.