Mam pytanie, co bym zrobił inaczej, gdybym miał 100 tys. dolarów lub 1 mln dolarów (zamiast 10 tys. dolarów) w kryptowalutach, czyli niskie 7 cyfr: Szczerze mówiąc, myślę, że skupiłbym się na tym samym, ale teraz możesz pozwolić sobie na trochę większe ryzyko + zwiększenie możliwości. -Farmowanie na DEX-ach perp z większymi kwotami --> więcej wolumenu = więcej punktów = większe airdropy -Ale także możesz pozwolić sobie na handel na podstawie wiadomości/narracji, szybko dowiesz się, czy to ci się podoba, czy raczej powinieneś poświęcić swój czas na inne rzeczy w tej przestrzeni. -To samo dotyczy rzeczy takich jak Polymarket/sprzedaż MegaETH: pozwala ci to na trochę większe ryzyko (widziałem gościa, który wszedł all in na sprzedaż MegaETH dzisiaj, i myślę, że to zły pomysł. Teraz jest illiquid przez 2-3 miesiące w najgorszym przypadku, a jeśli zdarzy się czarny łabędź, wszystkie te pieniądze znikną) -Farmowanie stablecoinów z może 1/3 portfela (AAVE/Ethena) -Próbuj utrzymać 1/5 portfela w płynności, aby wykorzystać nadarzające się okazje (transakcje, ICO, nowe kampanie płynności, nowe DEX-y perp itp. -Nie sądzę, że to dobry pomysł, aby zakochiwać się w altcoinach, które "zamierzasz trzymać przez lata", nawet w $HYPE. To świetny token dzisiaj. Ale to może być inne za 1, 3 lub 5 lat. Silne opinie, luźno trzymane. -Część z ostatniego posta o koncie na Twitterze jest nadal bardzo aktualna. Najlepszym sposobem na uzyskanie dostępu do najlepszych umysłów w tej branży jest bycie widocznym na Twitterze. Pisz o tematach, które cię interesują, o tym, czego chcesz się nauczyć, shitpostuj i wchodź w interakcje z ludźmi, których podziwiasz ++. Tweetuj każdego dnia, nawet jeśli to tylko gm. DM-uj ludzi i dawaj im rady, nie oczekując niczego w zamian. W ten sposób budujesz przyjaźnie, a kto wie, może w końcu będziecie współpracować w jakiś sposób później. Po prostu bądź pomocny, miły i pojawiaj się codziennie. Twitter to CV kryptowalut. Nie potrzebujesz LinkedIn, a twoje najlepsze CV pokazuje, co stworzyłeś na Twitterze, jeśli kiedykolwiek miałbyś ubiegać się o rozmowę kwalifikacyjną. Ale nie tylko to, rekruterzy nieustannie poszukują osób z silną obecnością na Twitterze, aby oferować im wszelkiego rodzaju korzyści. Mogą to być partnerstwa, płatne umowy, linki polecające, finansowane konta handlowe, a gdy staniesz się większy → dostęp do umów anielskich, rund KOL++ Postaraj się nawiązać kontakt z tymi, którzy są wśród najlepszych na świecie w tym, co robią na CT w niszach, które uważasz za interesujące. Pomyśl o tym w ten sposób, szanse, że twoi przyjaciele są tak naprawdę zainteresowani danym tematem jak ty, są dość małe, jednak na Twitterze jest tysiące ludzi, którzy zagłębiają się w te same królicze nory, co ty. Znajdź ich i spraw, aby zostali twoimi przyjaciółmi. ...