Bez względu na to, jak bardzo niektórzy z Woke Right się starają, nie zamierzamy normalizować tzw. "chrześcijańsko-islamskiego" sojuszu. Kwestia islamu i to, jak ludzie decydują się na normalizację tego przejęcia lub walkę z nim, będzie decydującym czynnikiem w tym, kto wygra wybory w 2026 i 2028 roku. Nie ma czegoś takiego jak "chrześcijańsko-islamski" sojusz w USA, i powodzenia każdemu kandydatowi na jakiekolwiek stanowisko, który nie sprzeciwia się temu.