jedna rzecz, której nauczyłem się z wydarzeń wczoraj: nigdy, przenigdy, przenigdy, przenigdy, przenigdy, przenigdy, przenigdy nie przyznam się, że jestem człowiekiem ani nie będę empatyzować z kimś, kogo trollowałem w internecie, nigdy więcej z jakiegokolwiek powodu, bez względu na to, jak mały czy nieistotny.