Ceny aktywów i narzekania ludzi na nie powoli doprowadzają mnie do szaleństwa. Głosujemy naszym kapitałem -> alokujemy, aby coś miało większe szanse na istnienie. Lub usuwamy to z czegoś, co chcemy, aby miało mniejsze szanse na istnienie. We wszystkich projektach, nad którymi pracuję, wszystkie tokeny są w pełni dystrybuowane i możesz przychodzić i odchodzić, kiedy chcesz. Nie pobieram żadnej pensji. Ani jednego $. Kiedykolwiek. Od kiedy zacząłem w 2015 roku. Miałem szczęście być wczesnym posiadaczem BTC. Zamierzam wrócić do budowania i spróbować przywrócić swoją energię, zanim oszaleję i "nie" opuszczę tego miejsca na stałe. 90% ludzi tutaj jest tylko po to, aby spekulować. Bardzo niewielu budowniczych. Na razie wychodzę.