Od podstawowych aspektów altcoinów po płynność, aż po ocenę rynku byka i niedźwiedzia. Powinienem być jednym z nielicznych, którzy nadal są optymistyczni i trzymają swoje aktywa. Tylko jako stary inwestor, lubię żartować z samego siebie, gdy rynek spada, a potem jestem traktowany jak fud w świecie kryptowalut? Czy to brak znajomości chińskiego, czy po prostu udawanie, że się nie rozumie, jest złe?