Jak przetrwać argentyński system płatności (szybki przewodnik): Karty działają. Międzynarodowe karty będą działać prawie wszędzie. Nie ma potrzeby panikować. Bankomaty nie działają. Większość pobiera opłaty w wysokości ~10 USD, małe kursy wymiany i może odrzucić twoją kartę. Gotówka? Ledwie. Może zachowaj 10% swojego budżetu na jedzenie na napiwki. Nic więcej. Wymiany na lotnisku = oszustwo. Uniwersalna zasada. Nigdy. Użyj karty kryptowalutowej. To najłatwiejszy sposób na płacenie i nie tracenie pieniędzy na konwersji. Taksówki uwielbiają oszukiwać turystów. Nie wszystkie akceptują karty. Użyj Ubera lub Cabify. Zapomnij o płaceniu w USD. Jeśli ktoś to akceptuje, kurs sprawi, że będziesz płakać. Zamień USDT na peso. Lokalni używają „cuevas” (nieoficjalne wymiany). Szybko o nich usłyszysz. Absurd inflacji gotówki: Największy banknot to 20k ARS, ale najczęściej spotykany to 1k. Możesz łatwo wydać 100k na kolację. Będziesz potrzebować cegły peso. Niewygodne. Silna kultura dawania napiwków (jesteśmy biedni)...