Ostatnio dużo czytam, więc rzadziej publikuję posty. W ciągu ostatnich dwóch dni czytałem historię ZSRR, fragment o dobrym ojcu. Wszyscy wiedzą o jego wielkiej dobroci przed wojną, ale w rzeczywistości po wojnie był jeszcze bardziej miłosierny. Kilku liderów z obwodu leningradzkiego nieco obniżyło liczby w planie produkcyjnym, a on wyciągnął 14 osób i okazał im swoją dobroć. Czytając ten fragment, nagle zaczęłem mieć pewne przemyślenia na temat sytuacji.
5,76K