Jeszcze jedna osoba, która nie potrafi zrozumieć koncepcji pożyczki z możliwością wezwania. A banki nie tylko udają: gdy ktoś nie dotrzymuje swoich zobowiązań, to jest to warte uwagi, jeśli nie materiał na nagłówki.
Juraj Karpis
Juraj Karpis4 sie, 00:07
To jest dokładnie problem obecnego systemu: depozyty na żądanie to weksle, a banki udają, że są dostępne na żądanie. Ta sama transformacja terminowa jak w przypadku akcji. Cena akcji waha się, ale depozyty na żądanie są wyceniane na magię (po wartości nominalnej w stosunku do pieniędzy). Gdy niepewność rośnie, a ludzie uciekają 1/2
4,24K