✨niektóre paczki zawierają więcej niż tylko rzeczy✨ I tak... paczka właśnie wylądowała i w pewnym sensie uczyniła mój cały tydzień 😊🤩 Rozpakujmy to razem… i odkryjmy prawdziwy fakt z mojej perspektywy dotyczący tego, na co wskazywał Averi w tym tweecie: Ta pierwsza karta Królowej w tej serii? Zrobiłem ją dla Avery, długo zanim powstała pełna talia czy nawet plan... Miałem na myśli tylko jedną cyfrową kartę Królowej, nic więcej! (Wtedy myślę, że mój post może miał… dwa polubienia? Maksymalnie pięć!) Ale Avery z tą niesamowitą ekipą zamienił tę małą cyfrową kartę w 52 prawdziwe, tylko dzięki czystej energii, wsparciu i wierze 🫡 Po wszystkich tych niewiarygodnych zwrotach akcji, kiedy pełny zestaw był w końcu gotowy, cicho życzyłem sobie, żebym mógł zatrzymać jedną, jako małą pamiątkę... Ale szczerze? Nie myślałem, że to się stanie :) Wtedy Averi i Whit (bez mojego pytania) skontaktowali się ze mną wielokrotnie i wysłali nie tylko karty… ale też kultowy t-shirt... Tak, to była niespodzianka 🤩😊 To dokładnie to, co miałem na myśli. Ta ekipa widzi cię. Troszczy się. Przekracza oczekiwania, w najmniejszych i największych sprawach.. A jeśli mamy być szczerzy, żaden z nas nie jest tutaj przypadkowo, za naszym wysiłkiem kryje się cel... ale w tym momencie; dla mnie, bycie dostrzeganym i docenianym tak głęboko przez tę ekipę… to znaczy więcej niż cokolwiek innego... Widziałem wystarczająco dużo od tej ekipy, aby wiedzieć, jak rzadkie to jest. Więc tak, to coś, za co biorę odpowiedzialność... Dlatego jestem w to zaangażowany, za każdym razem.. Bo mi zależy. Nie dlatego, że wiem, co będzie dalej... ale dlatego, że ta ekipa sprawia, że to jest warte, tu i teraz ✨ Dziękuję bardzo @AveriGerberding , @cryptomachia , @jillrgunter; za wszystko... Naprawdę 🤎🤎🤎 gEspresso ☕️ Bo tak… ✨niektóre paczki zawierają więcej niż tylko rzeczy✨
Averi ☕️
Averi ☕️21 lip 2025
Przeprowadziłem ponad 200 wstępnych rozmów kwalifikacyjnych. Prawie każda z nich kończy się pytaniem „jaka jest twoja ulubiona część Espresso” lub „jak wygląda kultura” i ja - bez wahania - odpowiadam „to najlepsze miejsce pracy, w jakim kiedykolwiek byłem”. Aby zacząć od początku, pochodzę z linii toksycznych środowisk pracy. Kocham Australię z całego serca, ale głęboko zakorzenione „stary kumpel”, lekko seksistowskie środowiska pracy były tym, gdzie zaczynałem swoje życie zawodowe (lub jakiekolwiek życie zawodowe poza szaleństwem, jakim jest gastronomia). Więc zaakceptowałem to jako standard. Lęk przed niedzielnym strachem zaczął się nieco zmniejszać po powrocie do Stanów w 2020 roku, ale mentalność „złośliwej dziewczyny” i syndrom wysokiego makowca wciąż od czasu do czasu się pojawiały. Mimo że jestem definicją pokolenia milenialsów, które pragną zadowolić innych, broń Boże, żeby dziewczyna marzyła o miejscu pracy, które rozwija się dzięki pozytywnym opiniom, niewiarygodnie zdrowej komunikacji i silnemu poczuciu przynależności w zespole. @EspressoSys dało mi nie tylko ten ciepły i przyjazny dom, ale także wiarę, że pewnego dnia w odległej przyszłości, gdy odejdę (szczerze mówiąc, mam nadzieję, że mogę przejść na emeryturę jako doświadczona mała fasolka, gdy będę miała 60 lat), będą inne miejsca pracy gotowe przyjąć INFJ/enneagram 9/absolutnego mięczaka w sercu w swoje otwarte ramiona, abyśmy mogli codziennie pracować i tworzyć niesamowite produkty razem, nie potrzebując sesji płaczu na koniec każdego dnia pracy. Dziękuję zespołowi, który dawał mi ciepłe, przyjemne uczucia w każdą niedzielę (i tak, czasami to nerwowe, mrowiące uczucie „o Boże, mam tak wiele do zrobienia w tym tygodniu”, które wszyscy znamy) zamiast chęci zwinięcia się w kłębek i udawania, że jestem chora przez tydzień. Szczególnie do wszystkich, którzy mają podobne dyskomforty w miejscu pracy w teraźniejszości lub przeszłości, są miejsca, w których możecie się rozwijać, proszę, nigdy się nie osiadajcie i zawsze kierujcie się swoim instynktem.
6,83K