Wczoraj przeczytałem fascynującą historię w New York Times o chińskiej maszynie do pisania z lat 40-tych. Zbudowano tylko jeden prototyp - zbyt skomplikowany do produkcji masowej. Profesor ze Stanfordu spędził lata na poszukiwaniu tej zagubionej maszyny, obsesyjnie dążąc do jej odnalezienia. Potem rodzina przeszukująca swoją piwnicę odkryła tajemnicze pudełko ważące 50 funtów. W środku: maszyna do pisania. Przypomina mi to zniekształcone obwody. Andrew Yao wynalazł tę kryptografię czterdzieści lat temu dla prywatności danych medycznych. Leżała nieużywana w "kryptograficznym złomowisku" - matematycznie piękna, ale praktycznie nieistotna. Aż do teraz. Używamy jej, aby obniżyć koszty transakcji BitVM z 15 000 dolarów do mniej niż 100 dolarów. Czasami najpotężniejsze innowacje nie są nowymi wynalazkami.
5,25K