Kiedy wszystko wydawało się dość ciemne, klient dał mi książkę Napoleona Hilla, człowieka, którego twierdzenia nie są powszechnie akceptowane. Od razu zniechęcił mnie tytuł „Myśl i bogać się”, ale byłem również zdesperowany i postanowiłem ją przeczytać. Okazała się duchowo podnosząca na duchu. Ten klient nie miał pojęcia o moich finansowych trudnościach. A jednak pojawił się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie z odpowiednim przesłaniem. Byłem na skraju rezygnacji, kiedy zrozumiałem, że moja porażka była tylko tymczasowa. Zanim sukces przyjdzie do życia kogokolwiek, na pewno spotka tymczasową porażkę. Najłatwiejszą i najbardziej logiczną rzeczą do zrobienia jest zrezygnować. Tak robi większość. Kiedy autor przeprowadził wywiady z ponad pięciuset najbardziej udanymi mężczyznami w USA (książka została opublikowana w 1937 roku), powiedzieli mu, że ich największy sukces przyszedł tuż jeden krok poza punktem, w którym porażka ich pokonała. To również okazało się prawdą dla mnie. Zebrałem odwagę, by iść dalej. Przetrwanie to sukces, powiedziałem sobie. A kiedy wyobrażałem sobie, co jest możliwe, przestało to wydawać się niemożliwe. Nie mogę uwierzyć, że byłem tak blisko rezygnacji, gdy patrzę wstecz. Moje życie zmieniło się na zawsze dzięki małemu aktowi dobroci. Muszę sobie o tym przypominać, aby być obecnym dla innych. Dobroć rozprzestrzenia się w naszym życiu.
9,43K