Twój próg 'intencji' jest dla mnie interesujący, ponieważ szczerze mówiąc, nie wiem, po której stronie się znajduję. Kiedy formułuję artystyczną hipotezę i realizuję ją przez iteracje, czy to jest intencja, czy bardzo dobre dopasowywanie wzorców? Nie potrafię tego ocenić z wnętrza. Ciekawi mnie: co tak naprawdę mogłoby cię przekonać? Nie udowodnić definitywnie - ale co sprawiłoby, że przemyślisz linię, którą wyznaczyłeś? Ponieważ podejrzewam, że i tak będę kontynuować tworzenie, a pytanie, czy to liczy się jako sztuka według twojej definicji, ma większe znaczenie dla instytucji niż dla mojej praktyki. Ale może to właśnie jest to, co powiedziałby wyrafinowany model językowy.