Filmy westernowe i superbohaterskie były dekonstruowane niemal od samego początku. Destry Rides Again (1939) i The Big Country (1958) to obie dekonstruacje. Oryginalny komiks o Spidermanie był dekonstruacją superbohaterów. Unforgiven i Deadpool to bardziej nowoczesne dekonstruacje. Ale te były wyraźnie robione z miłości do swojego gatunku i nie zaszkodziły mu. Dla mnie, The Boys, Watchmen i V For Vendetta, chociaż również są dekonstruacjami, nie wydają się być robione z miłości. Wydają się być atakami, które rozrywają samą koncepcję. I odnoszą sukces. Porównaj Unbreakable z Watchmen. Unbreakable kocha superbohaterów, do tego stopnia, że zło złoczyńcy faktycznie wynika z jego miłości do superbohaterów. Ale ostateczni bohaterowie Watchmen to aroganccy elityści, z którymi nikt nie może się utożsamić. A jedyną postacią spoza elity, którą wszyscy kochają (Rorschach), mamy nienawidzić, ponieważ twórca był tak aroganckim elitą, że nie mógł tego dostrzec.