Popularne tematy
#
Bonk Eco continues to show strength amid $USELESS rally
#
Pump.fun to raise $1B token sale, traders speculating on airdrop
#
Boop.Fun leading the way with a new launchpad on Solana.
Jest tu subtelny punkt, który 99,999% zachodnich komentatorów pomija. Jakby, całkowicie ślepi na to. A tym punktem jest:
Budowanie ogromnej tamy (lub huty stali, czy czegokolwiek innego) było PLANEM ROZWOJU WSZYSTKICH. Jak absolutnie każdego kraju rozwijającego się, bez wyjątków.

Prawie wszyscy, którzy próbowali się rozwijać, robili to w sposób przypominający ZSRR, poprzez prestiżowe projekty. Zbuduj tamę. Hutę stali. Ogromny zakład. A potem jeszcze większy.
A potem kończą się pieniądze, wszystko upada, a jedyne, co masz, to postapokaliptyczne ruiny, w których dzieci mogą się bawić.
Jeśli Chiny nie zbankrutowały, w sposób podobny do prawie każdego projektu rozwojowego od ZSRR po Azję Południową, to prawdopodobnie oznacza, że się mylicie co do Chin. Jak całkowicie się mylicie.
To, co opisujecie, to nie Chiny, ale ZSRR oraz jego kopie i emulacje gdzie indziej.
To, co zdefiniowało sukces Chin, nie był wielki plan państwowy (ZSRR miał wielki plan, Brazylia miała, wszyscy mieli), ale ekosystem małych, niezależnych warsztatów produkujących dobra konsumpcyjne. Nie powinieneś wyobrażać sobie dużego zakładu, powinieneś wyobrazić sobie coś w stylu pakistańskim.
Brudne, śmierdzące, hałaśliwe, niebezpieczne i - oczywiście - całkowicie nielegalne. Jak jedno wielkie przestępstwo gospodarcze dookoła.
A w jednym regionie Chin, na dalnym południu, ten wewnętrzny Pakistan małej skali nielegalnego przemysłu połączył się z rynkiem globalnym i rozwinął się.
To wszystko.
Więc, w zasadzie, przepis na cud to:
1. Wewnętrzny Pakistan małej przemysłowości. Brud, zapach, hałas i chaos. Również brak prawa i egzekwowania przepisów.
2. Połączenie z rynkiem globalnym + głęboko wodny port morski.
3. Zagraniczna ekspertyza.
Musisz mieć wszystkie trzy.
Dlaczego nie możesz tego zrobić w dużym przemyśle
Czy potrzebujesz selekcji darwinowskiej?
Jeśli mała fabryka idzie na dno, to idzie na dno. Nie ma niczyjego ucha, nie ma wpływu i żadnego lobby. Dlatego jest wolna od bzdur i musi optymalizować swoje działania
Duży przemysł to zupełnie inna historia.
47,44K
Najlepsze
Ranking
Ulubione