rodzaje rekruterów w kryptowalutach: tak zwani korporacyjni konwertyci: pochodzą z FAANG/startupów, teraz w kryptowalutach. Wyszukany proces, uczuleni na memy. Ich oferta to drabiny kariery, a nie wagmi. tak zwani łowcy rakiet: tutaj dla szybkiego zysku. Liczą na to, że wsiądą na jednorożca do chwały. Mogą próbować degen, ale nie znają się na trudach. tak zwany rekruter społecznościowy: żyje na TG i Discordzie (w ostatnim cyklu), jakoś zawsze połączony z każdym anonem, ale połowa ich wprowadzeń to tylko wibracje. tak zwany farmer poleceń: publikuje 5 razy dziennie „DM do mnie swoje CV, przekażę dalej”, a potem znika, gdy jest to niewygodne. tak zwani szczęśliwi przypadkowi: wpadli w kryptowaluty przypadkiem. Wybrali to zamiast nauczenia się czegoś nowego (jak AI). Zostają, bo inercja. tak zwani OGs: przeszli przez 2-3 cykle. Nienawidzą „nudnych rzeczy web 2.5” jak portfele, SDK, stablecoiny. Żyją dla chaosu. tak zwani łowcy opłat: agencje/freelancerzy, którzy dobrze zarabiali podczas szczytowych wynagrodzeń i opłat za umieszczanie. Gonią za następnym boomem. tak zwane egzystencjalne pytanie: spotykasz ich i zastanawiasz się… dlaczego w ogóle jesteś rekruterem? przegapiłem kategorię? daj znać.
1,43K