To, co sprawia, że ta sprawa jest naprawdę precedensowa, to nie wyrok skazujący za zarzut przekazywania. Chodzi o to, czego ława przysięgłych nie mogła zdecydować. Ich impas w sprawie zarzutów prania pieniędzy i sankcji (każdy z maksymalnym wyrokiem 20 lat w porównaniu do maksymalnych 5 lat za przekazywanie) sugeruje, że nawet zwykli ludzie (nie tylko ewangelicy kryptowalut) mają trudności z pojęciem, że stworzenie narzędzia czyni cię odpowiedzialnym za każdą złą rzecz, która jest z nim robiona @rstormsf
Cheryl Douglass
Cheryl Douglass9 sie, 04:15
Skazanie Romana Storma dzieli społeczność kryptowalutową na pół, a podziały nie przebiegają wzdłuż zwykłych linii plemiennych. U podstaw leży niewygodna prawda: gdy regulatorzy nie rozumieją nowej technologii, nie piszą nowych przepisów, lecz kryminalizują deweloperów. Rozkładam to wszystko w moim najnowszym artykule. 👇
660