Frustrująca historia. Koreańskie elektrownie jądrowe zamykają reaktory po 40 latach eksploatacji, ponieważ nie udało im się uzyskać przedłużonych licencji na czas. Link do artykułu w odpowiedzi. Część z tego ma związek z polityką rządu. Na chwilę obecną rząd (wciąż!) tylko rozważa pozwolenie na dalszą eksploatację elektrowni przez 10 lat: "Rząd Korei Południowej obecnie rozważa pozwolenie na dalszą eksploatację reaktorów, które osiągnęły koniec swojej projektowanej żywotności, przez dodatkowe dziesięć lat, zgodnie z prawem." Przypuszczam, że wiele problemów wynika z wcześniejszej antyjądrowej polityki prezydenta Moona, który miał politykę wygaszania energii jądrowej. Brak nawet podstawowego poziomu konsekwentnego wsparcia rządowego może powodować problemy. Kolejne frustrujące oświadczenie samej elektrowni jądrowej: "Będziemy priorytetowo traktować bezpieczeństwo naszych obywateli i dążyć do kontynuacji eksploatacji poprzez przejrzyste i sprawiedliwe procedury. Dzięki dokładnym przeglądom bezpieczeństwa, wzmocnieniu sprzętu bezpieczeństwa i nowoczesnym ulepszeniom obiektów, jednostka Kori 4 stanie się bezpieczniejszą i bardziej efektywną elektrownią." Najważniejszą rzeczą, jaką mogą zrobić, aby maksymalizować bezpieczeństwo publiczne, jest NIE zamykanie elektrowni jądrowych i nie zastępowanie ich produkcją z węgla i gazu, które są znane jako ~1000 razy bardziej niebezpieczne i szkodliwe! Ulepszenia nie są konieczne. Elektrownie były już wystarczająco bezpieczne (tj. znacznie bezpieczniejsze niż alternatywy). Powyższe oświadczenie prawdopodobnie nie uspokoiło obaw publicznych. Zamiast tego (subtelnie) zasugerowało, że energia jądrowa może być potencjalnie niebezpieczna i nie była wystarczająco bezpieczna.