Sama obecność dyskursu o "telefonach w szkole" może odwracać naszą uwagę od szaleństwa tego pomysłu. Jest efekt gotowania żaby, ale wyobraź sobie, że w 2007 roku mówiłeś: "przy okazji, myślę, że dzieci powinny mieć możliwość oglądania nieskończonej ilości 10-sekundowych filmików przez całą lekcję".
127,02K