Prawnik reprezentujący kobiety pozywające Katt Williamsa został ukarany za powoływanie się na fałszywe, wyimaginowane przez AI sprawy.
Prawnik powiedział, że była "rozproszona innymi sprawami i poprosiła swoją córkę (która nie jest prawnikiem ani paralegalem) o sporządzenie dla niej pisma." WTF!
"Przytłaczająca większość spraw cytowanych [w MSJ] albo nie istniała... albo błędnie zacytowała źródło."
A po tym MSJ złożyła kolejną motion, powołując się na sprawę, która "nie wydaje się istnieć."
Na przesłuchaniu w sprawie sankcji twierdziła, że to był tylko przypadek.
Została zobowiązana do powiadomienia wszystkich swoich klientów o tym, co zrobiła, i musi złożyć postanowienie sądu we wszystkich sprawach w okręgu przez następne 5 lat.
Prawnik wcześniej ukarany za włączenie fałszywych, wygenerowanych przez AI cytatów znowu ma kłopoty z tego powodu.
Tym razem sąd zauważa, że złożony przez prawnika dokument nie zawierał żadnych cytatów z przypadków. Ale nadal powoływał się na ustawę w sprawie, której ta ustawa nie dotyczy.
Sąd podejrzewa, że zamiast przestać używać AI, prawnik postanowił po prostu nie cytować żadnych spraw, ale kontynuować korzystanie z AI.