Czy zdajesz sobie z tego sprawę, czy nie, trzymając pieniądze, oszczędzasz; a robiąc to, finansujesz instytucję, która dostarcza instrumenty monetarne, które posiadasz. To, że robisz to, aby zapewnić sobie środki wymiany, nie ma znaczenia. 1/

Banki istnieją dokładnie po to, aby przekształcać publiczne zapotrzebowanie na środki wymiany w zapotrzebowanie na ich zobowiązania, aby mogły wykorzystać to zapotrzebowanie do finansowania swoich inwestycji. Aby to zrobić, muszą uczynić swoje wydawane zobowiązania bardziej atrakcyjnymi niż "podstawowe" środki wymiany. 2/

Chociaż prawdą jest, że żadna osoba nie może długo trzymać swoich sald bankowych, są one oszczędzane i stanowią pożyczkę dla emitenta, tak długo, jak są przechowywane. Banki polegają na prawie dużych liczb, aby mieć w każdej chwili niezawodny zbiór takich oszczędności.

Posiadanie, powiedzmy, sald monet złotych w reżimie standardu złota również jest oszczędzaniem. Różnica polega na tym, że reprezentuje oszczędzanie, ale nie pożyczanie. 4/

Zatem wszelkie "zamieszanie" dotyczy tych, którzy wyobrażają sobie, że ludzie muszą _albo_ oszczędzać, _albo_ trzymać salda pieniężne.