Turnieje Jiu Jitsu mogą być naprawdę wymagającym doświadczeniem. Dobrze sobie radzę, gdy przychodzi do rywalizacji, a myślę, że dużą część tego wynika z mojego doświadczenia w handlu. Nie czuję zbytniego zdenerwowania. Po latach zarządzania ryzykiem, wystąpień na żywo w telewizji i prezentacji na konferencjach, czuję, że moje poziomy kortyzolu, epinefryny i dopaminy zostały całkowicie wypalone. Co dziwne, wydaje się, że działa to na moją korzyść. Na przestrzeni lat widziałem wielu wysoko wykwalifikowanych zawodników, którzy nie radzili sobie dobrze, nie z powodu braku talentu, ale z powodu mentalnej walki, którą toczą, zanim jeszcze staną na macie. Walki Jiu Jitsu nie są jak maraton czy casualowy mecz koszykówki. Jesteś tam sam, a twoi koledzy z drużyny, przyjaciele i rodzina wszyscy patrzą. Reflektor jest bezpośrednio na tobie w zatłoczonej sali z setkami, czasem tysiącami ludzi. A jeśli coś pójdzie źle, może to być brutalne doświadczenie. Wyobraź sobie, że jesteś rzucany, traktowany jak marionetka i usypiany przed swoją żoną i dziećmi za coś, na co przygotowywałeś się przez miesiące. To może psychicznie zniszczyć nawet najbardziej stoickich ludzi. Aby było jeszcze gorzej, są operatorzy kamer, a czasem media, takie jak FloGrappling, nagrywające każdą sekundę. Jeden błąd, a możesz stać się gwiazdą żenującego klipu, który zobaczą ludzie na całym świecie. W zeszłym tygodniu @Gingfacekillah polecił książkę, którą uznałem za naprawdę interesującą: "The Inner Game of Tennis". Rozkłada ona mentalną stronę wydajności i wyjaśnia, jak sportowcy często zakłócają naturalne połączenie między umysłem a ciałem przez nadmierne myślenie i zbyt intensywne starania. Zawiera szczegóły na temat self 1 i self 2 oraz omawia rzeczywiste techniki, które możesz zastosować, aby osiągnąć świetne wyniki w sytuacjach dużego stresu (podobnie jak w handlu). Polecam wam przeczytać tę książkę, jeśli interesujecie się takimi rzeczami.
19,77K