Przekonania polityczne i moralne narodu muszą być rozumiane oddolnie: otoczenie kształtuje okoliczności, które kształtują wartości i kształtują zachowania. Usposobienie, wartości i moralne przejawy kraju płyną w dół od komfortu, dobrobytu i bezpieczeństwa, którymi się cieszy. Posiadamy sprawczość kształtującą nasze otoczenie, ale brakuje nam jej w kwestii tego, co możemy zrobić w sposób zrównoważony, zamieszkując je. Ten sam człowiek będzie opowiadał się za dramatycznie różnymi zasadami i priorytetami, jeśli spłukał się w dzielnicy lub był bogaty za bramą; Ta rzeczywistość gospodarcza skaluje się. Socjalizm nie ma większego pożytku z ubóstwa, tak jak surowy indywidualizm powoli odchodzi w zapomnienie w kraju pogrążającym się w rozrzutności. Zaciskanie pasa nie sprzedaje się państwu pławiącemu się w przyjemnościach. Deficyt budżetowy to akademicka abstrakcja dla populacji, w której nikt nie jest głodny, a wszyscy prole są wyposażeni w iPhone'y, Netflix i dwudniową dostawę na Amazonie. Kolektywnie będą się troszczyć tylko wtedy, gdy zostaną do tego zmuszeni, a ten dzień nadejdzie dzień, w którym luksusy i bezpieczeństwo, które były uważane za oczywiste, przestaną istnieć. Ludzie lekceważą porządek, gdy są otoczeni nadmiarem; Dbają o porządek, gdy nadmiar zaczyna zanikać. Fundamenty moralne, które wyciągają kraj z ubóstwa, nie są równie potężne pod względem bogactwa. Cnoty wojenne nie mają takiej samej użyteczności, gdy ojczyzna jest bezpieczna. Pogoda decyduje o tym, czy możesz nosić szorty; Klimat ekonomiczny decyduje o tym, jak bardzo stajesz się liberalny. Społeczeństwo jest zbiorowym organizmem składającym się z dwóch linii moralnych na poziomie makro: amass-and-order kontra dis-trosh-care. Kontrastujące ze sobą konserwatywne i liberalne ramy moralne są cechami wyewoluowanymi w służbie ludzkiej koordynacji. Społeczeństwa rozwinęły się w dwa wzajemne komponenty z konkurującymi, uzupełniającymi się imperatywami moralnymi. Ich korzyści nie są absolutne ani statyczne, ale polegają na tym, jak pomagają gatunkom istnieć i koordynować się, w zależności od naszego otoczenia. Populacja zdominowana przez jedną polaryzację moralną znajduje się albo pod przymusem, albo pod przymusem. W przeciwnościach losu i fazach rozwojowych na pograniczu propagowanie równości lub sprawiedliwości redystrybucyjnej ma tyle samo sensu, co instalowanie systemów irygacyjnych na bezwodnej pustyni. Ewolucyjna wartość moralności konserwatywnej tkwi w egzystencjalnej użyteczności porządku, lojalności wewnątrz grupy i koordynacji współzawodniczej: zdobywaj zasoby, wykonuj rozkazy, zabezpieczaj obwód. Męski, bo trzeba. Tak więc konserwatywne fundamenty moralne dominują w trudnościach, ponieważ to właśnie wtedy konserwatywna moralność ma największą użyteczność. W czasach wojen, trudów lub konfliktów priorytetem jest siła, lojalność, hierarchia i czystość. Moralność narodu maskulinizuje się w tych środowiskach, ponieważ jest to jedyna realna droga do przetrwania i wydostania się z takich sytuacji. Konserwatywne fundamenty moralne pragmatycznie królują, gdy warunki sprawiają, że ich realizacja nie podlega negocjacjom. Liberalne fundamenty moralne rozkwitają, gdy wygoda pozwala na etykę troski; To właśnie wtedy do głosu dochodzi ograniczanie szkód i promowanie sprawiedliwości. Kobieca, bo do tego dotrzesz. Sprawne męskie korzenie pozwalają rozkwitnąć żeńskim kwiatom. Wyobraź sobie, jak szare i prozaiczne byłoby życie, gdyby tak nie było. Kapitał się akumuluje, imperatyw przetrwania słabnie, deprywacja maleje, dynamika polityczna zmienia się organicznie, stopniowo. Priorytety polityczne zaczynają kłaść nacisk na obieg tych zasobów. Dominująca moralność dryfuje od uwielbienia dla silnych do ochrony słabszych; Hierarchie są zmiękczone, utkane są siatki bezpieczeństwa. Trudność maskulinizuje, obfitość feminizuje. Kompetentna, skuteczna męska moralność powinna przynosić zasoby i bezpieczeństwo, a to z konieczności ułatwia wzrost kobiecości. To poetycki znak spełnienia, że zasłużyłeś sobie na przywilej liberalizacji. Cała praca i brak zabawy sprawiają, że Jack jest nudnym chłopcem. Przekonania o luksusie rozprzestrzeniają się na tle warunków luksusu. I nie oszukujmy się, to błogosławieństwo mieć trochę luksusów! Unikanie tego postępu w kierunku kobiecości jest w domyśle byciem w jakiejś formie niepokoju. Nie da się rozplątać, zdobywając tylko fizyczne luksusy bez intelektualnych; Oba będą w przybliżeniu proporcjonalne do siebie. Etyka troski zakorzenia się w stanie komfortu. Ciężkie czasy wykuwają zatwardziałe umysły. W biedzie nie ma hedonizmu, a w dekadencji nie ma dyscypliny. Nie możesz uciec od swojego otoczenia. Cthulhu nie pływa w lewo w żadnym teleologicznym sensie, raczej dryfuje w lewo, jak tylko może, robiąc przerwy tu i tam, na szczycie leniwej rzeki bogactw. Bogate narody dryfują w kierunku kobiecości, ponieważ mogą, biedne narody trzymają się męskości, ponieważ muszą. Paradoks udomowienia i feminizm Ciąg dalszy w komentarzach
Biofundamentalizm IV: Męski, bo musisz, żeński, bo możesz Nowy post, link tutaj:
23,64K